Tydzień Architektury (29 kwietnia – 5 maja)
Agata Twardoch – Architektki. Czy kobiety zaprojektują lepsze miasta?
Seria wywiadów profesor Agaty Twardoch ze znanymi polskimi i zagranicznymi architektkami, które wykazują, jakim przeobrażeniom z czasem uległ wizerunek architekta w polskim budownictwie i urbanistyce (od „demiurga” do „architekta codzienności”, „facylitatora”). Książka podejmuje refleksję nad obecnością kobiet w branży architektonicznej; ich międzynarodowym, ubogacającym doświadczeniem, nowatorskimi pomysłami oraz łączeniem ról matek, żon i babć z wymagającym zawodem. Rozmowy angażują także namysł nad feminatywem „architektki” i znaczeniem jego wyboru lub braku dla tożsamości polskich twórczyń rozwiązań architektonicznych.
Łukasz Drozda – Dziury w ziemi. Patodeweloperka w Polsce
Absurdalnie małe i ciasne mieszkania, horrendalne ceny wynajmu oraz skrajne zagęszczanie bogatych, przemysłowych części dużych miast. Łukasz Drozda, socjolog i planista, przygląda się przykładom polskiej „patodeweloperki”. Przystępnie opisuje, skąd wzięło się to zjawisko, dlaczego jego realizacja cieszy się tak dużym powodzeniem, i jak mogłaby wyglądać przyszłość bez niego. Omawia także wady i zalety niedawnych programów socjalnych związanych z mieszkalnictwem (tj. Rodzina na swoim, Mieszkanie dla młodych). Ten interesujący esej pozwala pytać o to, jak mieszkamy, oraz w jaki sposób wpływa to na nasz sposób spędzania wolnego czasu, pracowania, odpoczywania, nawiązywania relacji z innymi.
Joanna Chmielewska – Życie (nie) całkiem spokojne
Najsłynniejsza architektka wśród autorek powieści kryminalnych i najsłynniejsza autorka powieści kryminalnych wśród architektek – Joanna Chmielewska – charakterystycznym dla siebie językiem opisuje własne życie, którego częścią była praca zgodna z jej wykształceniem. Zanim na dobre zajęła się pisarstwem, pracowała m.in. w Samodzielnej Pracowni Architektoniczno-Budowlanej „Blok”, w Energoprojekcie, w Biurze Projektów „Stolica”. Tematyka ta stała się kanwą jej książek, m.in. „Lesia”, „Dzikiego białka”, czy „Wszyscy jesteśmy podejrzani”, a współpracownicy byłych miejsc pracy – alter ego bohaterów kryminałów. „Życie (nie) całkiem spokojne” to skrócona wersja siedmiotomowej autobiografii Chmielewskiej i ciekawe dopełnienie jej twórczości.
Kamil Iwanicki – Familoki. Śląskie mikrokosmosy
Dlaczego na niektórych familokach można znaleźć metalowe iksy? Czy stary dom mieszkalny zbudowany z piaskowca to taki sam familok jak ten powstały z czerwonej cegły? Książka Kamila Iwanickiego – silezjanisty i miejskiego przewodnika – przedstawia złożony świat śląskich budynków pierwotnie przeznaczonych dla mieszkańców osad robotniczych. Autor uwzględnia w niej typologię domów (famillien-blocki, beamtenhausy), przedstawia żyjących w nich mieszkańców, ich zwyczaje i święta. Opisuje, w jaki sposób architektura osiedli familoków organizowała codzienne życie Ślązaków. To sympatyczna propozycja lekturowa nie tylko dla czytelników oswojonych z familokami, ale cenne źródło wiedzy dla osób spoza Śląska. Słowem: dla każdego, kto chciałby się dowiedzieć, na ile specyficzne mieszkalnictwo wpływało na charakter i osobowość mieszkańców współczesnej śląskiej metropolii (i nie tylko).
Filip Springer – Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL-u
Książka Filipa Springera kryje w sobie opowieści o polskich architektach i ich najważniejszych realizacjach powstałych w latach 1945-1989. Warto poznać architektoniczną historię choćby Superjednostki i Osiedla Tysiąclecia, Dworca Centralnego w Warszawie, obserwatorium na Śnieżce, czy warszawskiego osiedla Sady Żoliborskie, oraz budowli już nieistniejących: warszawskiego Supersamu, obiektów sportowych Warszawianki, czy katowickiego dworca. Poznajemy historie architektów (m.in. Jerzego Hryniewickiego, Oskara i Zofię Hansenów, Juranda Jareckiego, Mieczysława Króla, Witolda Milewskiego, Witolda Lipińskiego, Haliny Skibniewskiej, Jerzego Sołtana, Heleny Syrkus, Henryka Buszkę, Aleksandra Frantę) i ich walkę o możliwość realizacji swoich architektonicznych wizji, trudnych do wprowadzenia w czasach powojennych (ze względu na presję budowania szybko i tanio, niesprzyjającą atmosferę polityczną). Warto przeczytać tę książkę, a potem z nową wiedzą jeszcze raz spojrzeć na budynki, które być może codziennie mijamy.